Nie będziesz już musiał jechać do zoo lub do kolegi, aby cieszyć się pięknem podwodnego świata...
Mam na imię Marcin, zajmuję się akwarystyką od 20 lat (z przerwami) profesjonalnie od 6ciu i... nie lubię się przemęczać... Tak więc do dzieła.
Gdzie postawić?
Odwieczny problem, gdzie umiejscowić nasze przyszłe akwarium oraz na czym je postawić. W większości mieszkań znajdziemy szafkę czy komodę, która na pierwszy a nawet na drugi rzut oka nadaje się do postawienia zbiornika. Nasz zbiorniczek możemy postawić na dowolnym meblu, którego blat nie będzie się uginał pod ciężarem akwarium.
Wszystko zależy od wielkości i co za tym idzie pojemności oraz wagi zbiornika. My (leniuchy) zakładamy niedrogi zbiornik o przykładowej pojemności 60l. Dlaczego nie mniejszy? Bo im większe akwarium tym łatwiej je prowadzić na luzie. A o to nam właśnie chodzi.
Z doświadczenia mogę Wam powiedzieć, że rozsądne minimum to 45-60l. Zbiornik jest wtedy niewielki np. 60x30x35cm (szerokość x głębokość x wysokość), a mamy w nim wystarczającą ilość miejsca aby kilkanaście rybek żyło sobie komfortowo.
W przybliżeniu można założyć, że jeden litr pojemności to około 1kg. Do tego należy pomyśleć o wadze żwiru i samego szkła. Tak więc nasza „sześćdziesiątka” będzie ważyła ok 75kg – całkiem sporo.
I tu często pojawia się pytanie: „Panie Marcinie czy mogę postawić akwarium przy oknie?” No tak, słońce pięknie świeci, ryby będą szczęśliwe. Ryby może i tak, ale Wy nie!
Zbiornik stawiamy jak najdalej od okna, tak aby światło dzienne nie padało bezpośrednio na akwarium. Niestety nie jesteśmy w stanie zapanować nad siłą światła słonecznego, którego nadmiar najczęściej objawia się wysypem mało estetycznych glonów... Najlepiej przy ścianie przeciwległej do okna lub ewentualnie bokiem do okna.
Więc szukajcie odpowiedniej szafki i miejsca, bo następnym razem wybierzemy sprzęt do naszego „baniaczka” i może uda nam się go zalać wodą.
Jeśli macie jakieś pytania piszcie na adres: marcin@4fish.pl lub na facebook.com/4FISH.