Po falstarcie w Chobieni, podopieczni trenera Władysława Morocha po raz pierwszy zapunktowali w lidze, pokonując Kaczawę Bieniowice 2:0, a w tym tygodniu wywalczyli przepustkę do 1/8 finału Pucharu Polski OZPN Legnica, wyrzucając za burtę Konfeks Legnica (3:2). W sobotnie popołudnie MRKS będzie miał sporą szansę, aby zainkasować kolejny komplet punktów, kiedy to zagra na wyjeździe z zamykającą tabelę Chojnowianką Chojnów.
Chojnowianie to spadkowicz z IV ligi, ale to określenie z pewnością im nie przystoi. Chojnowianka jest w ogromnym chaosie organizacyjnym. Ma kłopoty kadrowe, z którymi borykała się jeszcze w wyższej klasie rozgrywkowej. Właśnie przez z nie Chojnowianka nie zebrała się na inaugurację sezonu z Kaczawą i już dzień wcześniej poinformowała o tym, że do Bieniowic nie przyjedzie. Kilka dni później klub z Chojnowa zebrał się na pucharowy mecz z Victorią Parchów. Z beniaminkiem A klasy poniósł jednak klęskę, przegrywając aż 6:0. Natomiast w miniony weekend, w drugiej kolejce "okręgówki", Chojnowianka dostała lanie 9:0 od Konfeksu Legnica.
Zatem przed jutrzejszymi zawodami każdy może zadać pytanie nie czy Kuźnia wygra, ale w jakich rozmiarach to uczyni. Takie podejście może okazać się bardzo zgubne. Jaworzanie nie mogą zlekceważyć przeciwnika pod żadnym pozorem, nawet biorąc pod uwagę jego aktualną sytuację. Ponadto spotkanie ze względu na remont stadionu w Chojnowie, ma być rozgrywane na bocznym boisku, a ono sprzymierzeńcem gości na pewno nie będzie.
Kuźni nigdy nie grało się łatwo z Chojnowianką. Pojedynkom między tymi zespołami nigdy nie brakowało walki i zaciętości. Ostatni raz obie drużyny spotkały się ze sobą w sezonie 2011/2012. W Jaworze triumfowali gospodarze, wygrywając 2:1. Na wiosnę w Chojnowie miał miejsce podział punktów. Chojnowianka wyrównującego gola przy stanie 1:0, na wagę remisu, strzeliła w doliczonym czasie gry drugiej połowy.
Jak będzie teraz? Odpowiedź na to pytanie w sobotę od godziny 17:00 na stadionie w Chojnowie. Miejmy nadzieję, że jaworzanie przywiozą stamtąd przede wszystkim komplet punktów, ale przy okazji poprawią sobie bilans bramkowy. Zawody poprowadzi Marcin Paszkiewicz z Delegatury Lubin.