Historyczna logika miast stanowi, że centrum to swego rodzaju miejski salon. Od zawsze centrum miasta było traktowane jako miejsce szczególnie charakterystyczne, gdzie powinno znajdować się wszystko to, co najlepsze. To właśnie tutaj pierwszy kontakt z miastem mają turyści.
Tutaj lokują się firmy i instytucje, którym najbardziej zależy na prestiżu. W centrach mamy do czynienia najczęściej z bankami, czy ekskluzywnymi sklepami. Poza tym centrum powinno być miejscem gdzie można również odpocząć, w taki niecodzienny, odświętny sposób.
Niemniej czy ma to miejsce zależy od tego, co miasto ma do zaoferowania swoim mieszkańcom, od tego co się w nim dzieje. Jeśli centrum nie będzie atrakcyjne, ludzie nie będą w nim przebywać i miejsce to przestanie być prestiżowe. Wówczas znajdujące się w centrum firmy, instytucje będą się wyprowadzać. Centrum zacznie zamierać.
Zaradzić temu nie jest łatwo. Przede wszystkim trzeba ożywić centrum czyniąc je atrakcyjnym. Po to, żeby ludzie mieli powód tam przychodzić i spędzać czas. Do tego trzeba ich zachęcić.
Popularnym działaniem jest rewitalizacja rynku, czyli inwestowanie w centrum, aby po prostu było ładnie. Zakłada się, że jeśli przestrzeń będzie przyjemna i atrakcyjna, będzie ściągała ludzi. Jest to jednak początek ścieżki w kierunku odbudowy centrum miasta i wejścia na drogę ożywienia.
Jawor, a właściwie jego centrum, idealnie oddaje tę sytuację. Są tutaj banki, sklepy i kawiarenki. Jest piękny Ratusz, nowa płyta w Rynku, odnowione ulice i część kamienic, nowe elementy małej architektury. Jednym zdaniem rewitalizacja centrum jest widoczna, ale jeszcze nie zakończona.
Krok pierwszy miasto ma za sobą. Właściwie poprzednia władza ma. Podobnie zresztą jak samą władzę. Teraz czas na ruch obecnie panujących. Czas na uwolnienie energii.