Nie pomogło publiczne poparcie „autorytetów” licznych,
byłych prezydentów i byłych ministrów spraw zagranicznych.
Nie pomogli różnej maści „artyści” ,sportowcy, celebryci.
Zwyciężył Andrzej Duda, bo Polacy nie są w ciemię bici.
Komorowski po klęsce straszył agresją, nienawiścią, horrorem,
Pokazał, że „mali” ludzie nie potrafią przegrywać z honorem.
W piątek chce zmian emerytalnych, już w poniedziałek projekt swój grzebie.
Czy nie czujesz jego wyborco i fanie, że on w „konia” zrobił Ciebie?
A dodatkowo „Gajowy” narobił Ci niezłego „bigosu”,
bo konie jako zwierzęta nie mają wyborczego głosu.
A kto się dał w „konia” zrobić a historia tego dowodzi,
że z takim balastem niestety szybciej na psy się chodzi.
Sądzę drodzy rodacy że w końcu zrozumieliście,
że słowa prezydenta tyle warte co jesienne liście.
A czy Platforma Obywatelska liści Wam nie przypomina,
w piątek „Bronek” był jej bogiem, we wtorek od niego się odcina.
Jeśli po wyborach jesienią PO dalej będzie u nas przewodzić,
To już w grudniu większość z Was w trampkach będzie chodzić.
Dla mnie ta formacja niewątpliwie to partia flagowa,
W zależności od kierunku wiatru zmienia zasady i słowa.
Wiatr w ostatnich wyborach „lemingów” zupełnie zaskoczył,
Nie wiał jak w ostatnich latach w plecy, ale powiał w oczy.
Po przyszłych wyborach będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie,
jeśli wiatr historii już na zawsze tę formację zmiecie.
Myślę, że zwycięzcy jesiennych wyborów potrafią się dogadać,
I winni afer nie będą je pod dywan zamiatać ale za nie odpowiadać.
PS.
I zakończy swoją działalność PO jako zjawisko dla kraju szkodliwe a socjologicznie ciekawe,
którego podstawą funkcjonowania jest straszenie Kaczyńskim Jarosławem.