W dziesiątej minucie Zjednoczeni obejmują prowadzenie. Z rzutu karnego Kopcińskiego pokonał Babiarz. Kwadrans później Andrzej Sokół otrzymał czerwoną kartkę za faul i zespół ze Snowidzy musiał radzić sobie w osłabieniu. Przegrywający Polder mocno przycisnął, ale miał problemy ze sforsowaniem defensywy rywala. Natomiast goście grali bardzo mądrze w obronie i upatrywali swoich szans w kontrach Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
W drugiej odsłonie obraz gry wyglądał tak samo. Gospodarze wciąż nie mogli znaleźć panaceum na dobrze dysponowanych tego dnia graczy Zjednoczonych. Jakby tego było mało, wicelider zdołał podwyższyć prowadzenie, wykorzystując błędy w szeregach Polderu. Na listę strzelców wpisał się Gałka. Defensywa Zjednoczonych przetrzymała napór przeciwników do 70 minuty. Wówczas to bramkę kontaktową strzelił Wardyn. Polder poszedł za ciosem i 120 sekund później było 2:2 za sprawą Koguta. Jednak ostatnie słowo tego dnia należało do Zjednoczonych. W czwartej minucie doliczonego czasu gry Bochenek umieścił głową futbolówkę w siatce i dał zwycięstwo swojemu teamowi.
Zjednoczeni Snowidza nie odpuszczają liderującemu Orłowi i utrzymują w stosunku do niego dwa punkty straty. Polder spadł na piątą pozycję.
26 kwietnia (niedziela), godz. 11:00 - Damianowo
Polder Damianowo - Zjednoczeni Snowidza 2:3 (0:1)
Bramki: Wardyn 70', Kogut 72' - Babiarz 10'-k., Gałka 56', Bochenek 90'
Zjednoczeni: Bartnicki - Babiarz, Bochenek, Fiałka, Gałka, Karpiejczyk, Kuliś (Siadkowski 85'), Rendycz, Samborski, Sokół, Szałęga