Przypomnijmy. Politechnika prowadzi 2:0 i do awansu jest jej potrzebne tylko jedno zwycięstwo. Trzeba przyznać, że jaworzanki są w trudnym położeniu, bo pod żadnym pozorem nie mogą sobie pozwolić i wygrać trzy kolejne spotkania, aby grać dalej - dwa w ten weekend u siebie i jedno w środę w Gliwicach. Plan trudny do zrealizowania, ale nie niemożliwy.
W Gliwicach Olimpia wygrała tylko jednego seta, ale te mecze pokazały, że siatkarki z Jawora mogą i potrafią powalczyć. Świadczą o tym chociażby wynik setów. Tylko w jednej partii gliwiczanki wygrały zdecydowanie - 25:16. W pozostałych zawodniczki trenera Chrzanowskiego ugrały niemniej niż 21 punktów.
W ramach przygotowań do kolejnego meczu z Politechniką, Olimpia w ubiegły czwartek w Kożuchowie stoczyła towarzyską potyczkę z pierwszoligowym Zawiszą Sulechów.
Politechnika Śląska Gliwice, jak już wspomnieliśmy przy okazji poprzednich spotkań, to dla jaworzanek bardzo niewygodny przeciwnik. Od dłuższego czasu nie potrafią z siatkarkami z Gliwic wygrać, ale kiedy przerwać tą niekorzystną serię jak nie w takim meczu?
Początek trzeciego spotkania fazy play-off w sobotę o godzinie 18:00 w hali przy Placu Bankowym. Jeśli Olimpia wygra, to pojedynek numer cztery zostanie rozegrany w niedzielę o godzinie 11:00. Cena biletu to pięć złotych.