W składzie juniorów jaworskiej Kuźni pojawiła się nowa twarz. Miejsce pomiędzy słupkami zajął Robert Sadowski, który ma być lekiem na problemy z obsadą tej pozycji. Poza tym w juniorach MRKS-u pojawiła się dwójka na co dzień graczy seniorów – Krystian Pietruszka i Artur Wachobow. Pierwszy z nich rozegrał cały sparing na skrzydle, a swój występ okrasił hattrickiem. Wachobow pojawił się na placu gry w drugiej połowie na stoperze. Obaj nie mogli występować w ostatnich zimowych grach kontrolnych drużyny Leszka Dulata i dzisiejszy mecz był dobrą okazją do przetarcia przed ligą.
Zjednoczeni przed pierwszym gwizdkiem mieli już pod górkę. Nie mogli zebrać składu, ale koniec końców skompletowali jedenastkę. Kuźnia w piątej minucie objęła prowadzenie. Zjednoczonych napoczął Arkadiusz Korybski, który wykorzystał zagranie z prawego skrzydła. Na 2:0 podwyższył w 19 minucie Dawid Duda, który sfinalizował zespołową akcję swojej drużyny. Nie minęła chwila, a gospodarze mogli po raz trzeci podnieść górą w geście radości. Tym razem na listę strzelców wpisał się Hubert Połącarz, popisując się ładnym uderzeniem z dystansu. Przed przerwą jaworzanie jeszcze dwukrotnie umieścili futbolówkę w siatce przyjezdnych. Na 4:0 podwyższył Makowski, a na 5:0 Pietruszka. Wówczas wkradło się rozluźnienie w szeregi Kuźni, co skrzętnie wykorzystali Zjednoczeni, zmniejszając dystans do rywala. Konto bramkowe otworzył Grzegorz Wrona, a następnie do siatki trafił Grzegorz Fiałka. Do przerwy 5:2 dla juniorów Kuźni.
Team dowodzony przez Marka Mackiewicza po zmianie stron dążył do strzelenia kolejnych goli, lecz seryjnie marnował sytuacje. Rezultat przez długi czas nie ulegał zmianie, aż do 65 minuty, kiedy to Zjednoczeni zbliżyli się na dystans dwóch goli za sprawą zawodnika testowanego. Kuźnia dość szybko odpowiedziała za sprawą Arkadiusza Korybskiego. Kolejne dwa gole przypadły w udziale Pietruszce i stało się jasne, że Kuźnia wygra ten sparing. Ekipę ze Snowidzy stać było jeszcze tylko na jednego gola, choć wyręczył ją w tym Artur Wachobow, który pokonał własnego bramkarza Roberta Sadowskiego.
Jaworzanie wygrali jak najbardziej zasłużenie, będąc w przekroju całych dziewie dziesięciu minut drużyna lepszą. Mogli to uczynić bardziej okazałej, strzelając nawet „dwucyfrówkę”, ale skuteczność tego dnia nie była ich sprzymierzeńcem. Dla Zjednoczonych był to już jeden z ostatnich testów przed rozpoczynającą się za dwa tygodnie ligą. Z kolei juniorzy jaworskiej Kuźni mają jeszcze ponad miesiąc do wznowienia rozgrywek. Start rundy wiosennej LOJS zaplanowano na 11-go kwietnia, ale MRKS pauzuje w pierwszej kolejce i ligowe zmagania zaczną 18-go kwietnia przed własną publicznością z Chojnowianką Chojnów.
15 marca (niedziela), godz. 11:00 - Jawor (boczna płyta Stadionu Miejskiego)
Kuźnia Jawor (juniorzy) - Zjednoczeni Snowidza 8:4 (5:2)
Bramki: Pietruszka x 3, Korybski x 2, Duda, Połącarz, Makowski – Wrona, Fiałka, testowany, Wachobow (sam.)
Kuźnia (juniorzy): Robert Sadowski – Hubert Połącarz, Bartłomiej Gwiździał, Damian Gerasimowicz, Krystian Jaskuła, Mariusz Makowski, Dawid Duda, Szymon Choptiany, Krystian Pietruszka, Arkadiusz Korybski, Aleksander Jach. Na zmianę wchodzili: Dawid Perełka, Artur Wachobow, Adrian Bochenek