Jaworzanki bez większych problemów, w trzech partiach odprawiły przyjezdne z kwitkiem. Gospodynie górowały praktycznie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, nie pozostawiając przyjezdnym złudzeń, kto jest lepszy.
Nie było więc w Jaworze niespodzianki. Zespół z Górnego Śląska momentami kompletnie nie radził sobie ani z blokiem jaworzanek, ani z zagrywką. Gdy w trzecim secie, przy stanie 14:6 trener gości poprosił o czas jane już było, że nie odwróci losów spotknaia, bowiem najpierw Paulina Sobolewska, a w momencie wzięcia przerwy Dorota Dydak miażdżyły wodzisławianki zagrywką.
Dzięki zwycięstwu Olimpia powróciła do czołowej czwórki, wykorzystując porażkę Sokoła Radzionków w Katowicach. Za tydzień ekipa Lesława Chrzanowskiego zagra w Radzionkowie mecz, który może zadecydować o tym, która z drużyn pozostanie w walce o awans.
Olimpia Jawor - Zorza Wodzisław Śląski 3:0 (25:18, 25:13, 25:18)
Sędzia pierwszy: Piotr Bilkowski
Sędzia drugi: Kamil Sędkowski
Sędziowie liniowi: Wojciech Romaniszyn, Krzysztof Zamaro
Olimpia: Dydak, Sobolewska, Kulbida, Popow, Kurek, Brożek, Teodoruk oraz Deptuch, Mackiewicz, Cependa; trener Lesław Chrzanowski