4.04.2017 r. w Starostwie Powiatowym w Jaworze zorganizowano spotkanie w celu wyjaśnienia spornych kwestii podniesionych przez właścicieli i użytkowników garaży w skargach kierowanych do Starostwa oraz do Dyrektora Dolnośląskiej Służby i Kolei we Wrocławiu w związku z przebudową drogi wojewódzkiej nr 363 – ul. Limanowskiego w Jaworze.
Jednocześnie kolejny raz dokonano wizji lokalnej na ulicy Limanowskiego na wysokości garaży. W spotkaniu uczestniczył wicestarosta Arkadiusza Baranowski, Michał Lenkiewicz – Naczelnik Wydziału Komunikacji i Drogownictwa w Starostwie Powiatowym w Jaworze, Marek Maciejczak – Inspektor w Referacie Zarząd Dróg Powiatowych wraz z osobami reprezentującymi właścicieli i użytkowników garaży przy ul. Limanowskiego w Jaworze m.in. Henrykiem Bartychą i Józefem Hrankowskim.
- Na podstawie podpisanego w kwietniu 2016 r. porozumienia z Zarządem Województwa na realizację tych zadań otrzymaliśmy milion złotych, który przeznaczony został na przebudowę dróg wojewódzkich. W uzgodnieniu z Dolnośląską Służbą Dróg i Kolei do gruntownego remontu zakwalifikowano dwie drogi – ul. Limanowskiego (od skrzyżowania z ul. Starojaworską do mostu w kierunku Piotrowic - ok. 900m) oraz ul. Wiejską (od ulicy Kuzienniczej do przejazdu kolejowego). Zarządcą ulicy Limanowskiego jest Zarząd Województwa dlatego to on jest inwestorem głównym. Co ważne Powiat Jaworski występuje tutaj w charakterze inwestora zastępczego – mówi wicestarosta Baranowski.
Inwestor zastępczy odpowiada jedynie za wykonanie inwestycji w zakresie ujętym w projekcie inwestycyjnym, w oparciu o przyjęty kosztorys zatwierdzony przez inwestora głównego, w tym wypadku Zarząd Województwa. Podejmowanie prac wykraczających poza projekt przedstawiony przez inwestora głównego naraża inwestora zastępczego na odpowiedzialność za nienależyte wykonanie zobowiązania, wykraczające poza kompetencje. Tym samym Starostwo Powiatowe nie posiada możliwości ingerowania w projekt zatwierdzony przez Zarząd Województwa. Nanoszenie samodzielnych korekt przez starostwo skutkowałoby obowiązkiem zwrotu otrzymanej dotacji.
Przedmiotem wtorkowego spotkania było wyjaśnienie spornych kwestii podniesionych przez właścicieli i użytkowników garaży w skargach kierowanych do starostwa i dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych oraz do dyrektora Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu, w związku z przebudową drogi wojewódzkiej nr 363 – ul. Limanowskiego w Jaworze. W trakcie spotkania rozważano zasadność żądań skarżących, a także techniczne i finansowe możliwości ich realizacji.
- Do tej pory pomiędzy garażami a ul. Limanowskiego znajdowała się pusta przestrzeń, wykorzystywana jako umowny parking. Wykorzystywana była najczęściej przez pojazdy wielotonażowe. Nie było wyznaczonych zjazdów pozwalających bezpiecznie włączyć się do ruchu lub zjechać z ulicy. Przyjmowaliśmy wiele skarg od mieszkańców pobliskich bloków oraz właścicieli ogrodów działkowych dotyczących hałasu wydobywającego się z uruchamianych i często stojących na włączonym silniku TIR-ów, o kurzu i grysie lecącym spod kół ruszających z impetem pojazdów. Nie wspominając o płynach czy zapachach wydzielających się, szczególnie latem z silników, zbiorników paliwa czy przewożonych ładunków. Skarżono się też na pozostawiane przez nieuważnych czy niezbyt dbającyh o czystość kierowców odpady (pojemniki po olejach, płynach, zużyte opony itp.) - podkreśla Arkadiusz Baranowski.
W obecnej chwili wciąż trwa modernizacja. Wykonawca, którymjest firma COM-D, wykonał remont jezdni oraz zatokę przystankową. Powstanie również nowy plac pod wiatę przystankową, bezpośrednio przy nowym peronie wraz dojściem do niego. Wiata zostanie przesunięta i osadzona bliżej zatoki przystankowej.
- Jeżeli gmina Jawor zapewni nową wiatę przystankową to zostanie zamontowana. To bowiem zadaniem miasta jest przebudowa, modernizacja lub wymiana wiat przystankowych. Wykonane zostały trzy zjazdy do garaży. Nie ma możliwości technicznych, biorąc pod uwagę zasady ruchu drogowego, stworzenia na wysokości przystanku i garaży kolejnego bezpiecznego przejścia dla pieszych. W tym miejscu zostaną zamontowane bariery energochłonne. M. in. po to, aby duże pojazdy nie zatrzymywały się w tym miejscu oraz nie wykonywały dłuższych postójów, ograniczając tym samym widoczność dla jadących ul. Limanowskiego i włączających się do ruchu z rejonu garaży - dodaje wicestarosta.
W swoich skargach właściciele garaży kwestionowali także zasadność przyjętego przez inwestora głównego sposobu odprowadzania wód opadowych z jezdni, za pomocą rowu otwartego. To zdaniem korzystających z garaży ogranicza dostęp do nich. Właściciele domagali się przywrócenia stanu poprzedniego, poprzez zakrycie rowu.
- Dokumentacja projektowa na realizację tego zadania została wykonana przez uprawnioną do tego firmę projektową, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa. Tak w zakresie zaprojektowania sposobu odwodnienia drogi, jak i wykonania zatoki dla pojazdów komunikacji pasażerskiej. Zgodnie z przyjętą przez inwestora zastępczego i zatwierdzoną przez inwestora głównego koncepcją realizacji całego zadania w formule „zaprojektuj i wybuduj”. Sposób wykonania robót budowlanych może budzić zastrzeżenia, ale muszą być rzeczywiste, a nie wynikające z subiektywnych ocen. Zatoka przystankowa została wykonana zgodnie z przyjętymi i zalecanymi normami budowlano-technicznymi, podobnie rów odwadniający. Odkopany kabel nie był zewidencjonowany w żadnej dokumentacji. Jest kablem telekomunikacyjnym. Odpowiednie pismo jest już skierowane do operatora w sprawie jego zabezpieczenia. Do momentu zakończenia inwestycji i dokonania końcowego odbioru robót przez Zarząd Województwa przedwczesne jest wysuwanie żądań w zakresie usunięcia rzekomych usterek czy nieprawidłowości - zauważa wicestarosta Baranowski.
Wszelkie poprawki są na bieżąco wykonywane, a wykonane roboty dopracowywane.
- Byłem na miejscu i widziałem jak prowadzone były prace przy wykonaniu nowego peronu, jak instalowano przy zjazdach murki oporowe i przepusty. Do tej pory nie było rowu odwadniającego. Jest to element niezbędny przy odprowadzaniu wód i cieków z pasa drogowego. Dziwnym trafem już wmontowano w rów rurę wychodząca od przeciwległych garaży. Podejrzewam, bez wymaganego prawem pozwolenia. A więc jak? Rów w relacjach niektórych radnych i lokalnego tygodnika przeszkadza. Ale gdy trzeba odprowadzić „prywatne cieki” jest ok? Oczywiście kwestią dyskusyjną jest to czy rów ma być w takim kształcie i formie. Ale o tym zadecyduje inwestor główny, biorąc oczywiście możliwości kosztorysowe całej inwestycji. W przyszłym tygodniu spotkamy się z przedstawicielami Dolnośląskiej Służby i Kolei we Wrocławiu. Zostaną zamontowane również bariery energochłonne wzdłuż jezdni oddzielające rów i garaże. Gorąco namawiam niektórych lokalnych redaktorów i radnych o zdrowy rozsądek, a przede wszystkim nie podgrzewanie emocji. Trwa remont i inwestycja niej jest zakończona. Bardzo dziękuje za uczestniczenie w wizji lokalnej i cenne wnioski oraz uwagi radnemu Zygmuntowi Ziółkowskiemu, przedstawicielom właścicieli i użytkowników garaży, jako właśnie głos rozsądku – kończy wicestarosta Baranowski.
Na dzień 10.04.2017 r. w siedzibie Referatu zaplanowane jest kolejne spotkanie w tej sprawie z udziałem pracowników DSDiK, PU-PiH „COM-D” oraz inspektora nadzoru inwestorskiego.