W Jaworze Kuźnia stanie w szranki z Iskrą Kochlice. Obie drużyny są na przeciwległych biegunach tabeli. Kochliczanie ratują sie przed relegacją do A klasy, a jaworzanie cały czas mają spore szanse na ligowe podium, do którego tracą trzy "oczka". Mimo sporych różnic pomiędzy obydwiema stronami, zapowiada się wbrew pozorom wyrównany pojedynek, gdyż jedni i drudzy są w formie.
Iskra zanotowała słabe wejście w rundę rewanżową, ale teraz wyadje się, że wszystko co najgrosze, w Kochlicach już minęło. Najlepszym dowodem tego, że zawodnicy trenera Kwiatkowskiego mają kryzys za sobą jest zwycięstwo w poprzedniej kolejce z wiceliderem Orlą Wąsosz 1:0. Obecnie są na czternastym miejscu ze stratą punktu do bezpiecznych lokat. Jeśli kochliczanom udałoby się zdobyć w sobotę przy Parkowej pełną pulę, prawdopodobnie opuściliby strefę spadkową.
Zawodnicy i kibice Kuźni również nie mają powodów do narzekań po ostatnich występach. Jaworzanie mogą się już jako jedyni pochwalić w 2015 roku mianem niepokonanych w legnickiej okręgówce. W trakcie majówki ograli Chrobrego II 3:2 i Arkon 2:0. Po zrównaniu się dorobkiem z czwartym Górnikiem Złotoryja, jaworzanie czyhają na potknięcie trzecich Czarnych, ale najpierw oni sami muszą wygrać.
Iskra ostatnimi laty "leży" Kuźni. Wszystkie trzy poprzednie starcia obu ekip zakończyły się po myśli jaworskiego MRKS-u. W sezonie 2012/2013 Kuźnia wygrywała 2:0 i 5:0. Natomiast w rundzie rewanżowej bieżącego sezonu, team pod batutą Leszka Dulata wygrał w Kochlicach 3:1. Jak będzie teraz? Odpowiedź na to pytanie w sobotę od godziny 17:00 na Stadionie Miejskim w Jaworze. Zawody poprowadzi Piotr Łabędzki z Delegatury Legnica.