W sobotnie popołudnie podejmie broniący się przed spadkiem Zamet Przemków. Ostatnio Kuźnia po dwóch zwycięstwach na starcie wiosny ze Spartą Grębocice i Stalą Chocianów, została zastopowana przez Orlę Wąsosz. Jednak wszyscy ten remis w Jaworze przyjęli z szacunkiem, wszak była to potyczka z wiceliderem "okręgówki", choć w pewnym stopniu jakiś niedosyt był odczuwalny, bo szansa by wygrać z całą pewnością była. Jednak teraz jaworzanie chcą wrócić na zwycięski szlak.
Zamet ma za sobą słabą rundę jesienną, ale to wydaje się być już przeszłoscią. Po przegranej inauguracji wiosny z Kaczawą, do szatni przemkowian wkroczył Daniel Dudkiewicz, znany przede wszsystkim z wieloletniej gry w Orkanie Szczedrzykowice. I trzeba przyznać, że ten ruch daje na razie same pozytywne efekty. Remis z Orlą Wąsosz i wygrana w minioną sobotę z KS-em Męcinka, dały nadzieję kibicom Zametu na lepszą drugą część sezonu. Powiedzieć, że nowy szkoleniowiec postawił swój stempel na tym zespole to znacznie za wcześnie, ale na pewno coś zmienił już w tej ekipie i przede wszystkim tchnął w nią nowego ducha. Zamet po tych występach z całą pewnością do Jawora nie przyjedzie tylko po to, aby rozegrać mecz, ale również wywalczyć jakieś aktywa punktowe zwłaszcza, że jest tuż "nad kreską".
W sumie Zamet zdołał wywalczyc 21 punktów (bilans 6-3-9). Znacznie większą część tego dorobku zawdzięcza meczom w roli gospodarza. Na wyjazdach zdołał wygrać tylko raz, dwa razy dzielił się punktami i aż sześciokrotnie przegrał. Atak przemkowskiego klubu jest najsłabszy w całej klasie okręgowej - tylko 23 gole. Niewiele lepiej Zamet wypada pod względem straconych bramek - 43. Gorsze pod tym względem są jedynie dwa ostatnie zespoły - KS Legnickie Pole oraz Arkon.
Bilans spotkań Kuźnia - Zamet jest bezlitosny dla przemkowian. Od 2005 roku na dwanaście konfrontacji, Kuźnia wygrała dziesięć razy, padł jeden remis, a Zamet zwyciężył tylko raz w sezonie 2007/2008 w 1/8 finału Pucharu Polski OZPN Legnica. Po 120 minutach był bezbramkowy remis, a o awansie Zametu przesądziły lepiej wykonywane rzuty karne. Podczas poprzedniego pobytu MRKS-u w klasie okręgowej, w starciu na koniec rundy jesiennej sezonu 2011/2012 w Jaworze, Kuźnia pokonała Zamet po trafieniu Krystiana Kalinowskiego. Natomiast na wiosnę, dokładnie 10 czerwca w Przemkowie padł bezbramkowy remis, który wobec zwycięstwa Orli Wąsosz w Złotoryi, pozbawił jaworzan awansu do IV ligi dolnośląskiej. W rundzie jesiennej sezonu 2012/2013 w Jaworze do przerwy pachniało sensacją, bo Zamet wygrywał 0:1, ale w drugich 45 minutach jaworzanie wzięli się do roboty, strzelili trzy gole, wygrywając cały mecz 3:1 (gole Bagiński x 2, Serweciński). W czerwcu 2013 roku, kiedy to Kuźnia była już pewna awansu do IV ligi, jaworzanie wygrali w Przemkowie 1:3 (bramki: Fitas, Bagiński, Czaja). W rundzie jesiennej bieżących rozgrywek, MRKS ponownie wygrał 1:3. Na listę strzelców wpisał sie dwukrotnie Marcin Bagiński, a raz Bartosz Fitas. Jakby tego było, bilans bramkowy to 27:4 na korzyść Kuźni!
Szykuje nam się pojedynek, w którym z pewnością nie zabraknie walki. Kuźnia jest faworytem. Przemawia za tym pozycja w tabeli jak i rezultaty meczów pomiędzy obydwiema ekipami na przestrzeni ostatnich lat, ale z momentem pierwszego gwizdka, nie będzie to miało większego znaczenia. Początek zawodów przewidziano na godzinę 17:00, a poprowadzi je Michał Jasiński z Delegatury Lubin.