Jednak te zawody gospodarze wcale nie musieli kończyć z pustymi rękoma, bowiem w drugiej połowie dwukrotnie łapali kontakt, lecz w decydujących momentach zawodziła skuteczność.
Grom otworzył wynik spotkania po kwadransie gry. W 32 minucie przyjezdni prowadzili 0:2, wykorzystując zamieszanie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i brak wybicia futbolówki przez jaworzan. Trzeba przyznać, że beniaminek mógł nawet jeszcze przed zmianą stron rozstrzygnąć losy tej rywalizacji, lecz indolencja strzelecka podopiecznych Ireneusza Chrzanowskiego mogła w niektórych sytuacjach doprowadzić do czerwoności kibiców Gromu. Kuźnia przed zejściem do szatni na przerwę najlepszą okazję miała w 38 minucie. Po centrze Przemysława Wiśniewskiego, z główki w słupek trafił Marcin Bagiński i zmarnował szansę na trafienie kontaktowe.
Od początku drugiej odsłony MRKS ruszył do śmielszych ataków i na efekty nie trzeba było długo czekać. Patryk Borek wywalczył rzut wolny pod bramką Gromu, a na gola zamienił go perfekcyjnym uderzeniem Marcin Bagiński. Radość nie trwała długo, gdyż już w 56 minucie zespół z Wielowsi ponownie prowadził różnicą dwóch bramek. Gracz Gromu pokonał Dawida Kroczaka w sytuacji jeden na jeden, aczkolwiek to trafienie nie powinno być uznane, ponieważ strzelec był na pozycji spalonej.
Minęło dziesięć minut, a jaworzanie kolejny raz "złapali kontakt". Marcin Bagiński został sfaulowany w obrębie "szesnastki", a do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze podszedł sam poszkodowany. Egzekutor nie pomylił się i drugi raz wpisał się na listę strzelców. Kuźnia miała okazje, aby wyrównać - zarówno przy stanie 2:3 jak i jeszcze 1:3, ale zawodziła skuteczność. Szanse mieli między innymi Marcin Bagiński, Dariusz Szeliga czy Patryk Borek. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na miejscowych w końcówce, kiedy to Grom postawił stempel na komplecie punktów. Przy dosyć biernej postawie jaworskich zawodników we własnym polu karnym przeciwnik z kilkunastu metrów uderzył w słupek, a następnie futbolówka zatrzepotała w siatce.
14 maja (sobota), godz. 17:00 - Jawor (Stadion Miejski)
Kuźnia Jawor - Grom Gromadzyń-Wielowieś 2:4 (0:2)
Bramki: Bagiński 49', 65'-k. - ? 15', 32', 55', 89'
Kuźnia: Dawid Kroczak - Przemysław Wiśniewski, Kamil Dunaj, Kacper Grabarczyk, Sylwester Dworakowski, Mateusz Bruliński, Dariusz Szeliga, Kamil Janoś, Patryk Borek, Dawid Duda, Marcin Bagiński
Sędziował: Łukasz Sobiłło (Delegatura Lubin)
Widzów: 150