- Dzisiaj moja mama odebrała telefon od oszustów twierdzących, że coś mi się stało. Próbowali wyłudzić od mojej rodziny pieniądze - poinformował nasz Czytelnik. Jak dodał sprawę zgłosił jaworskiej policji.
Metoda na wnuczka
Oszuści w rozmowie telefonicznej podają się za bliskiego członka rodziny np. wnuczka, bratanka, kuzyna, siostrzeńca lub za członka rodziny znajomych. Przedstawiają zmyśloną historię i proszą o pieniądze np. na opłatę kosztów leczenia szpitalnego. Gdy starsza osoba godzi się na udzielenie pożyczki tłumaczą, że nie mogą osobiście odebrać pieniędzy i zrobi to za nich ktoś zaufany. Cierpliwie czekają, jeśli gotówka ma być pobrana z banku. Zwykle proszą, aby o tej rozmowie nikogo nie powiadamiać, gdyż wstydzą się, że muszą pożyczyć pieniądze.
Po ich odbiór wysyłają wspólnika, który w umówionym miejscu i czasie odbiera pieniądze. Dla wywarcia większego wrażenia oszuści mogą podawać się za urzędnika lub przedstawiciela jakiejś organizacji bądź instytucji. Okradziona osoba orientuje się, że padła ofiarą złodziei dopiero wówczas, gdy nawiązuje kontakt z prawdziwym krewnym.
O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast informujmy Policję korzystając z numeru alarmowego 997 lub 112. Nie obawiajmy się, że alarm może okazać się fałszywy.