Zanim jednak tego dokonali, w ostatnim meczu 2016 roku z Chojnowianką Chojnów na wyjeździe, zafundowali prawdziwą huśtawkę nastrojów. Pierwsza połowa była perfekcyjna w wykonaniu jaworzan, którzy praktycznie na nic nie pozwalali gospodarzom. Efekt? Prowadzenie 2:0. W 29 minucie wynik otworzył Jakub Oślak, a pięć minut później golkipera Chojnowianki pokonał Wojciech Smyk.
Korzystny rezultat do przerwy chyba uśpił podopiecznych trenera Dariusza Szeligi. Nie minęło sześć minut drugiej połowy, a chojnowianie doprowadzili do wyrównania. To podziałało paraliżująco na gości, a miejscowym dodało wiatru w żagle i chcieli pójść za ciosem. Chojnowianka stworzyła sobie pięć stuprocentowych sytuacji, ale świetny dysponowany tego dnia bramkarz MRKS-u Dawid Malicki za każdym razem ratował swój zespół z opresji. Na szczęście Kuźni sprawdziło się stare piłkarskie porzekadło, że niewykorzystane okazje się mszczą. W doliczonym czasie Wojciech Smyk po raz drugi tego dnia utonął w objęciach kolegów i dał swojej drużynie komplet punktów.
30 października (niedziela), godz. 11:00 - Chojnów
LOJM: Chojnowianka Chojnów - Kuźnia Jawor 2:3 (0:2)
Bramki: ? 43', 46' - Oślak 29', Smyk 34', 80'+3'
Kuźnia: Dawid Malicki - Mateusz Rudy, Krystian Dudek, Wojciech Smyk, Kacper Kuźmiński, Paweł Ociepka, Przemysław Piec (Bartłomiej Pastuła 65'), Kewin Klasa, Seweryn Suchecki, Adrian Misek (Marcel Szałach 55'), Jakub Oślak