Pierwszy raz na sesji byłem po odbiór swojego mandatu radnego. Po drugiej, czy może po trzeciej sesji, pytano mnie czy byłem wcześniej na obradach naszego lokalnego parlamentu. Pytanie to powtarzało się kilkukrotnie, co wywołało u mnie lekkie zdziwienie i ciekawość – co takiego działo się na obradach w poprzednich kadencjach, skoro dziennikarze i politycy poprzez porównania, dokonują oceny obecnej VII i poprzednich kadencji. Za każdym razem słyszałem pozytywną opinię na temat ciekawych i merytorycznych dyskusji prowadzonych podczas naszych posiedzeń. Oprócz ciekawych argumentacji, doceniono przede wszystkim spokój i miłą atmosferę wyczuwalną na sali rajców. Ze względu na brak mojej porównawczej oceny sytuacji, postanowiłem poszukać materiałów i nagrań z minionych lat. No i znalazłem! Po obejrzeniu filmu z sesji nadzwyczajnej z dnia 12.12.2013 roku wiedziałem już, co pytające mnie osoby miały na myśli, mówiąc o niespokojnych obradach. Pyskówki, wzajemne przekrzykiwania, brak powagi instytucji spowodowały, że po obejrzeniu ww. materiału, miałem mieszane uczucia. W sytuacjach jakie wyżej opisałem, wychodzi z człowieka prawdziwe oblicze polityka, a przede wszystkim człowieka. Można tam m.in. zobaczyć obecnego i byłego już burmistrza. Radnych podejmujących kontrowersyjne decyzje... Klimat panujący wtedy, moim zdaniem był bardzo ciężki. Ocenę takich zachowań wystawiają wyborcy i każdy radny na czele z burmistrzem musi się z tym liczyć.
Życzę nam wszystkim, aby nasze obrady były w dalszym ciągu ciekawe, spokojne i pełne pozytywnych emocji, aby merytoryczne dyskusje i dobre pomysły, stymulowały nas do działań dla pożytku lokalnej społeczności.
Poniżej film z relacji, o której wyżej wspomniałem. Emocje zaczynają się od 8 minuty.
Radny Krzysztof Detyna