Sobota, 20.04.2024 557

 

Pliki cookies 06:00
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama

Elżbieta Jedlecka: Nie tracimy czasu

O dwóch latach samorządowej kadencji, osiągnięciach i o tym czego osiągnąć się nie udało rozmawiamy z Elżbietą Jedlecką, wójt Wądroża Wielkiego.

 

Dwa lata bieżącej kadencji samorządu minęły w mgnieniu oka.

Tak jak pan powiedział, te dwa lata upłynęły nie wiadomo kiedy. Ten okres można podsumować jako bardzo pracowity, w Gminie Wądroże Wielkie udało się zrealizować dużo przedsięwzięć. Wspólnie z zespołem współpracowników poczyniliśmy pierwsze działania w kierunku stworzenia dokumentacji, której brakowało, a wiedzieliśmy, że będzie niezbędna do aplikowania o środki zewnętrzne. wydaliśmy na ten cel ponad 300 tysięcy zł, na różnego rodzaju plany, studia, ekspertyzy, inwentaryzacje, programy bez których nie moglibyśmy składać wniosków i brać udziału w konkursach. Następnie skupiliśmy się na priorytetach. Zrealizowaliśmy wiele zadań mających na celu poprawę infrastruktury drogowej, wodno-kanalizacyjnej, sportowej, kulturalnej i społecznej, utrzymując stan finansów samorządu na odpowiednim poziomie.  
Są to duże zadania i bardzo kosztowne. Część z nich już udało się zrealizować, niektóre będziemy realizować w najbliższym czasie bo wiemy już, że uzyskaliśmy dofinansowanie ze źródeł zewnętrznych.
Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że te dwa lata nie były czasem straconym dla Gminy Wądroże Wielkie. Widać już poprawę zarówno w infrastrukturze, jak i pozostałych obszarach funkcjonowania gminy. Dalej będziemy starać się o to, żeby najpilniejsze potrzeby mieszkańców były realizowane.  

Co sprawia Pani największą satysfakcję w pracy samorządowca? 

Chyba to, że robię coś dla ludzi. Coś co daje wymierne efekty, poprawia bądź ułatwia życie wspólnoty samorządowej. Dziś mam wielką satysfakcję z tego, że udało się poszerzyć ofertę opiekuńczo-edukacyjną w naszej gminie i wybudować żłobek w Postolicach. Satysfakcję daje też to, że rzeczywistość wokół nas nabiera innych kolorów, poprawia się estetyka, poprawia się funkcjonowanie gminy, zadowoleni są ludzie. Tak naprawdę najważniejsze jest to, że te pozytywne zmiany zauważają mieszkańcy, że o tym ze mną rozmawiają. To jest największe podziękowanie i chyba największa satysfakcja, wiedzieć że to co się robi ma sens. 

Gdyby miała Pani wymienić swoje największe osiągnięcia w minionych dwóch latach, to co by to było? 

Wydaje mi się, że pozyskanie sporej ilości środków zewnętrznych, które są przeznaczone na inwestycje w naszej gminie i na realizację zadań, które czekały od kilku lat. Udało się zwiększyć pieniądze wydawane na konkretne niezbędne działania, zachowując bezpieczeństwo gminy. Wnioski które składamy są przemyślane i bardzo dobrze przygotowane. Wszystko dzięki wyzwoleniu potencjału pracowników urzędu gminy. Tego ukrytego i przez lata uśpionego, bo okazuje się, że mamy wspaniałych mądrych ludzi, których praca przekłada się na dużą efektywność przy pozyskiwaniu środków zewnętrznych i to mnie bardzo cieszy. Gdy objęłam urząd w 2014 roku, to kwota pozyskiwanych środków w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosiła 165 złotych. Na przełomie lat 2015 i 2016 kwota wzrosła do 2 000 zł na osobę. Pozyskane środki przekładają się na realizacje konkretnych projektów i to są osiągnięcia nas wszystkich pracujących w urzędzie. 

Czego nie udało się osiągnąć, co spędza Pani sen z powiek? 

Jak do tej pory nie udało się przyciągnąć dużego inwestora, który zechciałby zainwestować na terenach Podstrefy Ekonomicznej Wądroże Wielkie. Miałam nadzieję na szybsze zainteresowanie potencjalnych przedsiębiorców. Do dziś cały czas podejmujemy rozmowy i wspólnie z Wałbrzyską Specjalną Strefą Ekonomiczną zachęcamy inwestorów, którzy z jednej strony dadzą zatrudnienie naszym mieszkańcom, a z drugiej będą korzystnie wpływać na dochody jakie czerpiemy z podatków. Kolejna rzecz, która spędza mi sen z powiek to zły stan infrastruktury kanalizacyjnej i oczyszczalni ścieków zarówno w Mierczycach, jak i w Budziszowie Wielkim. Przez lata nie dbano o utrzymanie jej we właściwym stanie technicznym. Od kwietnia 2016 kiedy włączyliśmy całą gospodarkę wodno-ściekową w struktury urzędu podejmujemy szereg działań naprawczych, wydajemy spore pieniądze, aby przywrócić właściwy stan tej infrastruktury i prawidłowe jej funkcjonowanie. Wiem, że z uwagi na ograniczone środki finansowe nie jesteśmy w stanie zrobić tego w krótkim czasie, a jest to taka sfera, która powinna działać bez zarzutu. Cały czas myślę też o własnym ujęciu wody, ponieważ dziś musimy dużo za nią płacić. Poczyniliśmy pierwsze kroki, nawiązaliśmy współpracę z naukowcami. Wiemy, że są jej pokłady na naszym terenie. Teraz trzeba zbadać czy po całym procesie oczyszczania będzie nadawała się do picia. Jeżeli tak, to w dalszej perspektywie będziemy zrealizować ten projekt. 

Gdybym był inwestorem szukającym dogodnego miejsca na ulokowanie pieniędzy, co mogłaby mi zaproponować Gmina Wądroże Wielkie? 

Na wspólnym posiedzeniu komisji przedłożyłam radzie projekt uchwały dotyczący ulg dla nowych przedsiębiorców, którzy chcieliby zainwestować w naszej gminie. Przewidujemy w nim ulgi w postaci całkowitego zwolnienia z podatku od nieruchomości w zależności od liczby osób, jakie dany zakład zatrudni. Uchwała która funkcjonowała do 2013 r. przewidywała tylko ulgę dla większych zakładów. Teraz wprowadziliśmy kategorię dla mikroprzedsiębiorców. Już przy utworzeniu dwóch miejsc pracy nowy przedsiębiorca może być na rok zwolniony z podatku od nieruchomości. I w zależności od tego jak liczba osób zatrudnionych się zwiększa, liczba lat zwolnienia od podatku będzie wyższa. Maksymalnie przewidujemy ulgę do 5 lat, dla przedsiębiorcy, który zatrudni ponad 15 pracowników. Oczywiście będzie to też zatrudnienie w wymaganym okresie. 
 
Samorządy coraz śmielej stawiają też na przyciąganie nowych mieszkańców, co wiąże się choćby z wpływami z rozliczeń podatkowych. Jak wygląda to w Gminie Wądroże Wielkie? 

Oprócz tego, że chcielibyśmy pozyskać inwestora, zależy nam również na tym, by jak najwięcej osób budowało tutaj nowe domy i osiedlało się. Aby zachęcić do zamieszkania u nas, chcielibyśmy poprawić estetykę oraz infrastrukturę, dostarczyć wszystkie media, poszerzyć ofertę kulturalną gminy i spowodować, żeby osoby które tutaj mieszkają czuły się dobrze i bezpiecznie. Zachętą na już mogą być niskie ceny działek budowlanych. Oprócz tego walory naszej gminy. Wielkim atutem jest jej położenie blisko głównych ciągów komunikacyjnych. Z Wądroża Wielkiego jest wszędzie blisko. Aby dojechać do pracy w większych miastach nie potrzeba wiele czasu. Ponadto mamy bardzo dobre placówki oświatowe: szkoły, gminne przedszkole z profesjonalistami jeżeli chodzi o kadrę pedagogiczną, w tym roku rusza żłobek. W naszych ośrodkach zdrowia oprócz podstawowej opieki zdrowotnej oferujemy usługi specjalistów. Zapewniamy fachową pomoc społeczną, posiadamy pokaźny księgozbiór w naszych bibliotekach. O nasze bezpieczeństwo dbają strażacy z 4 jednostek. Mamy bogatą ofertę kulturalną i sportową, swoje pasje można realizować w organizacjach pozarządowych, ale przede wszystkim w Gminie Wądroże Wielkie mieszkają wspaniali ludzie. W mojej ocenie to bardzo dobra oferta, a tym samym zachęta dla osób które chciałyby zamieszkać w naszej gminie 

Co z tymi, którzy chcieliby aktywnie spędzać czas?  

Działające w gminie kluby sportowe mają szeroką ofertę dla wszystkich pokoleń. W Granowicach mamy cztery drużyny, jedną w Budziszowie Wielkim, tam działacze klubu znaleźli sponsora i dodatkowo utworzyli Akademię Młodego Piłkarza - wspaniała inicjatywa, super oferta dla najmłodszych. Mamy Orlika, cieszącego się dużą popularnością. Znajdujące się na nim boiska szczególnie w okresie letnim są bardzo obłożone przez dzieci, młodzież i dorosłych przez 7 dni w tygodniu.

Posiadamy sieć dróg gminnych, po których można chodzić z kijkami i uprawiać nordic walking, biegać czy jeździć na rowerze jednocześnie podziwiając malownicze krajobrazy i cenne przyrodniczo obszary. W Budziszowie Wielkim znajduje się hala, która jest udostępniana cały rok. Cieszy się popularnością choćby wśród grających w tenisa ziemnego. Ponadto w tym roku wyposażyliśmy wszystkie sołectwa w siłownie zewnętrzne dla dorosłych. W niektórych świetlicach są siłownie wewnętrzne. W szkole Podstawowej odbywają się zajęcia zumby. 
 
Wspomniała Pani o klubach sportowych działających na terenie gminy. W przyszłym roku Rodło Granowice obchodzić będzie piękny jubileusz 70-lecia. Klub może liczyć na wsparcie gminy w organizacji wydarzenia? 

Oczywiście. Nigdy nie uciekamy od wspierania tego typu rocznic. Czasami bywa tak, że nie wiemy o planach organizacji i nie mamy środków finansowych na chwilę, kiedy są potrzebne. Ale zawsze staramy się je zrekompensować w inny sposób, pomagamy pozyskać środki z zewnątrz na ten cel czy też oferujemy pomoc rzeczową i materialną. W tym roku otrzymaliśmy już informację o tym pięknym jubileuszu, a zatem wsparcie będzie. Na sport zarezerwowaliśmy 95 tys. zł, z których jakaś cząstka zostanie przeznaczona na ten cel. W najbliższym czasie spotykam się z przedstawicielami klubów sportowych, żeby porozmawiać o podziale tych środków. Chciałabym uzgodnić to wspólnie z klubami. Wiem, że w 2016 roku środki, które mieli przeznaczone na funkcjonowanie były wystarczające. Przy rozliczaniu dotacji zostały niewielkie kwoty, które też przeznaczyliśmy na działalność sportową.  

Wielu Gmina Wądroże Wielkie kojarzy się z prężnie działającymi OSP. Znajdujecie się w newralgicznym położeniu, przy samej autostradzie A4. Na jakie wsparcie mogą liczyć strażacy ochotnicy? 

Mamy ustawowy obowiązek przygotować ich do gotowości bojowej. Przeznaczamy na to co roku sporą pulę pieniędzy. Podziału tych środków też nie narzucamy im z góry. Zarząd Gminny OSP spotyka się i jednostki między sobą się dogadują.

Jeszcze mój poprzednik podjął deklarację, żeby każda jednostka otrzymała nowy lub sprawniejszy samochód. Rozpoczęła to jednostka w Granowicach, później Wądroże, Budziszów, a w tym roku Mierczyce, będące jednostką mającą najmniej wyjazdów. Ale dla nich też udało się pozyskać samochód. Myślę, że będzie długo służył nam wszystkim, całej naszej społeczności, będąc też wsparciem dla pozostałych jednostek. 

Przekazujemy dotacje w ramach posiadanych środków, jednak oceniając poprzednie lata można uznać, że są to środki wystarczające. Oczywiście strażacy chcieliby stale doposażać i doskonalić jednostki, jednak na tę chwilę nie stać nas, żeby wymieniać kolejne samochody. Będziemy bardziej skupiać się na wyposażaniu ich w sprzęt niezbędny do prowadzenia akcji ratowniczych.  

Głośno mówi się o zamknięciu zjazdu z autostrady w Wądrożu Wielkim. Jak gmina odnosi się do tego problemu?  

Działania podjęliśmy już w 2015 roku. Wtedy wystosowaliśmy pisma zarówno do ministerstwa, jak i do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wystosowaliśmy też pisma do wszystkich klubów parlamentarnych z apelem, żeby zjazdu w Wądrożu Wielkim nie zamykać. Otrzymaliśmy odpowiedzi, że sprawa jest przesądzona z uwagi na bezpieczeństwo i dostosowanie autostrady A4 do wymogów unijnych. Nie oznacza to jednak, że odpuszczamy. 

Podjęłam się organizacji spotkania w tej sprawie które odbędzie się 27 stycznia, do udziału w nim zaprosiliśmy przedstawicieli ministerstwa, GDDKiA, Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei, marszałków, radnych sejmiku województwa, posłów z naszego terenu i wszystkich samorządowców z terenów, na których planowane są zamknięcia zjazdów. Poprosiliśmy też przedstawicieli Państwowej Straży Pożarnej oraz Policji, którzy przedstawili nam wstępne opinie, że z punktu widzenia bezpieczeństwa, szybkości akcji, dotarcia i uratowania życia ludzkiego, jest to bardzo ważny zjazd. Poprosiliśmy o udział w takiej debacie, żeby uzyskać informacje czy ta sprawa naprawdę jest przesądzona, abyśmy mieli możliwość wypowiedzieć się oraz przedstawić argumenty przemawiające za tym, żeby te zjazdy nie zostały zamknięte.  

Jakie będą efekty nie wiem. Aczkolwiek wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach, przy rozwoju techniki, można zastosować zupełnie inne rozwiązania i nie pozbawiać ludzi dostępu do autostrady z której korzystali przez kilkadziesiąt lat.  

Jak układa się Pani współpraca z innymi samorządowcami? 

W mojej ocenie bardzo dobrze. Mamy bardzo dobrą współpracę ze Starostwem Powiatowym w Jaworze, dzięki czemu rokrocznie udaje się realizować kolejne projekty, szczególnie jeżeli chodzi o infrastrukturę drogową. W przeciągu ostatnich lat powstały drogi w Granowicach, Mierczycach oraz kolejne chodniki. Otrzymaliśmy też dobrą wiadomość, że starostwo uzyskało dofinansowanie na remont drogi z Mierczyc do granicy powiatu. To kolejny projekt który zrealizujemy wspólnie. 

Nie narzekam też na współpracę z innymi samorządowcami, wójtami ościennych gmin. Jesteśmy otwarci, wspieramy się, gdy chodzi o wspólne tematy i różne problemy. Z Gminą Mściwojów i Gminą Jawor realizujemy wspólny projekt E-urząd, na który udało się uzyskać dofinansowanie. 
Jeżeli chodzi o Gminę Męcinka to nasze ośrodki zdrowia złożyły wspólne projekty W Regionalnym Programie Operacyjnym na modernizację i wyposażenie ośrodków.  

W partnerstwie z samorządowcami z innych powiatów próbowaliśmy pozyskać dofinansowanie na samochód strażacki dla OSP z Wądroża Wielkiego. Ten wniosek też został pozytywnie zaopiniowany, tylko środki jakie zostały na jego realizację były zbyt małe, żebyśmy mogli z tego projektu skorzystać. Podjęliśmy starania o przesunięcie środków z innego priorytetu, gdzie są one w nadmiernej wysokości i jeżeli będzie pozytywna decyzja zarządu województwa, w kolejnych latach może uda się kupić jeszcze jeden samochód.

W minionym roku Festiwal Kultury Wsi Polskiej połączony był z Dożynkami Gminno-Powiatowymi. Ta impreza pomału wyrasta na jedną z ważniejszych w powiecie jaworskim. 

Chcieliśmy, żeby to była impreza skupiająca nie tylko środowisko Wądroża Wielkiego, ale też ościennych gmin. Wydaje mi się, że wspólnie ze Starostwem Powiatowym bardzo dobrze zrealizowaliśmy ten projekt. Odbiór był pozytywny, a w wydarzeniu uczestniczyło więcej ludzi niż zwykle, mimo niesprzyjającej pogody. Zależy nam na tym, aby kontynuować tę imprezę. Uważam, że jest potrzebna gdyż realizuje kilka celów. Skupia całą naszą społeczność, wszystkie organizacje. Podczas Festiwalu oprócz tego, że dobrze się bawimy, integrujemy wszystkie pokolenia, pokazujemy nasze polskie tradycje, obrzędy i kulturę, przypominamy sobie smaki z dzieciństwa naukę przekazywaną z dziada, pradziada, z pokolenia na pokolenie. 

Ważnym tematem w ostatnim czasie jest także reforma oświaty.  

Jesteśmy w komfortowej sytuacji, u nas nie ma problemu jeżeli chodzi o infrastrukturę, budynki szkoły, nic się nie zmieni. Dziś funkcjonują dwie szkoły i nadal tak będzie. Trzeba będzie dokonać jedynie reorganizacji. Zostanie Szkoła Podstawowa w Wądrożu Wielkim, przekształcona oczywiście zgodnie z ustawą w ośmioletnią placówkę. Jeżeli chodzi o gimnazjum, tam zostanie utworzona druga szkoła ośmioklasowa. Wytyczymy nowe obwody szkolne, tak by dzieci miały do szkół jak najbliżej. Do czasu funkcjonowania gimnazjum będziemy musieli jeszcze przewozić dzieci z obrębu Wądroża Wielkiego. Natomiast po 2019 roku myślę, że będziemy mieć jakieś oszczędności na dowożeniu. Każda szkoła będzie miała swój transport. W przyszłym tygodniu spotykam się z kuratorem, aby zaopiniował nasze propozycje przekształceń a następnie z dyrektorami szkół, przedstawicielami rad rodziców, związków zawodowych i komisją oświaty celem przedstawienia i omówienia zmian które przed nami.  
 
Jakie ma Pani plany na przyszłość? 

Przede wszystkim kontynuację projektów z gospodarki wodno-ściekowej, projektów drogowych oraz termomodernizację budynków użyteczności publicznej. Oczywiście także pozyskanie inwestora na tereny Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. To byłaby chyba taka wisienka na torcie. 
Dlatego ta kanalizacja jest takim priorytetem, bo jak jej nie będzie, jak nie stworzymy mediów, to żaden inwestor się nie pojawi. Podstawa to dobre drogi i wszystkie media. Prowadzimy też rozmowy jeśli chodzi o gazownictwo. Przygotowujemy dokumenty i może uda się stworzyć również sieć gazową. Sama realizacja projektu nie kosztowałaby nas nic. Jeżeli mieszkańcy się zdecydują, to będą musieli ponieść koszty doprowadzenia gazu od granicy działki do domu. Ale myślę, że wiele osób z tego skorzysta, w tym mali przedsiębiorcy związani z rolnictwem, posiadający suszarnie zboża. Oni na pewno byliby tym zainteresowani, a także młodzi mieszkańcy budujący nowe domy, chcący mieć wygodę. Myślę, ze względów ekologicznych, teraz dużo się mówi o smogu, w przyszłości ta alternatywa stanie się koniecznością.

Rozmawiał Paweł Sasiela

Komentarze (1)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@jawor24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Behemot
Behemot9 lutego 2017 o 07:55
Aby zachęcić do zamieszkania u nas w gminie.......Zwolnijcie p.Stycznia - sprawa się załatwi sama
0 Lubię to: 0
Super: 0
Ha ha: 0
Wow: 0
Przykro mi: 0
Wrr: 0
Lubię to! Udostępnij

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. jawor24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.