- Mecz się dobrze dla nas ułożył. Przeważaliśmy, byliśmy skuteczni, wykorzystując swoje sytuacje. Odra nie stworzyła sobie stuprocentowych okazji, a my mogliśmy wygrać jeszcze wyżej – oceniał Marcin Bagiński, strzelec dwóch goli.
Choć jaworzanie pewnie wygrali z zespołem z Chobieni, to do pełni szczęścia zabrakło jednego trafienia. Na wyjeździe niebiesko-żółto-czarni przegrali bowiem czterema bramkami.
- Trudno. Przed meczem rozmawialiśmy w szatni, że trzeba się w tym dwumeczu odgryźć. Nie udało się w pełni. Zabrakło nam jednej bramki, żeby wyszło na remis, ale trzy punkty cieszą – dodawał jeden z bohaterów spotkania.
W drugiej połowie gra toczyła się głównie w środkowej strefie, a młody jaworski zespół nie pozwolił rywalom na zbyt wiele.
- Naszym zadaniem było dzisiaj zagranie na zero z tyłu. Wynik był, więc szanowaliśmy piłkę i graliśmy swoje. Wygraliśmy i to najważniejsze – kończył Bagiński.